Czy małoformatowe reklamy mają jeszcze sens?
Mamy XXI wiek. Coraz więcej fir oraz biznesów przenosi się do świata wirtualnego. Sklepy internetowe rosną jak przysłowiowe „grzyby po…
Mamy XXI wiek. Coraz więcej fir oraz biznesów przenosi się do świata wirtualnego. Sklepy internetowe rosną jak przysłowiowe „grzyby po deszczu”. Otwierając jakąkolwiek stronę internetową, social media, czy skrzynki mailowe z każdej strony zalewani jesteśmy reklamami w formie wyskakujących okienek, które są odzwierciedleniem np. historii naszego wyszukiwania lub polubień na różnych portalach. Przeglądając te wszystkie reklamy, okazuje się, że nie wychodząc z domu, możemy kupić praktycznie wszystko. I tu nasuwa się pytanie „czy w dzisiejszych czasach reklama w ujęciu tradycyjnym jest nam jeszcze potrzebna?”. Przyjrzyjmy się różnym rodzajom reklam i zastanówmy się jaką rolę odgrywają dziś i czy, aby na pewno są one jeszcze potrzebne. Zacznijmy od reklam tak zwanych „wielkoformatowych”.
Bilbordy a uchwały krajobrazowe
Co roku kolejne duże miasta wprowadzają tak zwane „Uchwały krajobrazowe”. Założeniem tych uchwał było pozbycie się z miast wielkich bilbordów i reklam zasłaniających architekturę oraz tereny zielone. W Krakowie, przyjęta została Uchwała krajobrazowa – po wejściu w życie podzieliła stolice województwa małopolskiego na 3 strefy. Każda z nich ma inne obostrzenia względem wielkości i usytuowania banerów, szyldów oraz innego rodzaju reklam informujących i promujących dane przedsiębiorstwo czy branże. Wszystkie te działania mają na celu poprawę wizualnego odbioru danego miasta. Ale co z firmami i przedsiębiorcami? Co oznacza to dla nich? Większość dużych firm, czy sieci handlowych, posiada strony internetowe. Promują się w internecie poprzez płatne reklamy na różnego rodzaju portalach internetowych, forach czy komunikatorach. A co z małymi biznesami? Wróćmy do Krakowa.
Na przykładzie tego miasta a dokładniej jego ścisłego centrum przyjrzymy się kwestii szyldów reklamowych. Na potrzeby tego artykułu nazwiemy naszego bohatera Antoni. Pan Antoni jest prawie 80-letnim rzemieślnikiem. Prowadzi zakład zegarmistrzowski. Jest to zakład z wieloletnią tradycją. Poprzednim właścicielem tego zakładu był ojciec Pana Antoniego. Więc jest to biznes rodzinny, o wieloletniej tradycji. Zakład zlokalizowany jest w pasażu handlowym, który znajduje się w bramie kamienicy w centrum miasta. Jak można przypuszczać szyld, który wisiał u wejścia do bramy na mocy uchwały krajobrazowej, musiał zostać ściągnięty. O zakładzie Pana Antoniego oczywiście wie część mieszkańców, ale dla tych którzy będą potrzebować usług zegarmistrzowskich, Pan Antoni staje się niewidoczny. Bo jak można przypuszczać, nie posiada strony internetowej, nie korzystał nigdy z reklam małoformatowych, bo też nie było takiej potrzeby. I tu nasuwa się pytanie, czy aby te uchwały działają tylko i wyłącznie na korzyść? Takich malutkich biznesów jak Pana Antoniego jest w dużych miastach wiele. I niestety wiele z nich utraci możliwość pozyskiwania klientów lub będzie musiało zacząć inwestować w różnego rodzaju reklamy – wszystkie niezbędne akcesoria do produkcji materiałów reklamowych znaleźć można na stronie internetowej api.pl.
Reklamy małoformatowe
Poruszyliśmy już temat uchwał krajobrazowych oraz dużych reklam wielkoformatowych. Wiemy już, że większość miast ich się pozbywa. Przed przedsiębiorcami, którzy chcą pozyskiwać nowych klientów poprzez reklamy w ujęciu tradycyjnym, a nie cyfrowym, otworem stoją wszelkiego rodzaju agencje reklamowe, które oferują swoim klientom szeroki asortyment gadżetów reklamowych, które będą mogły pomóc w pozyskaniu nowych klientów. Wśród gadżetów możemy znaleźć kubeczki, długopisy, smycze, breloczki z logo danej firmy, czy z hasłem reklamowym. Nie możemy zapomnieć o tradycyjnych wizytówkach. Dzięki postępowi technicznemu oraz coraz bardziej utalentowanej i kreatywnej kadrze grafików kiedyś zwykła wizytówka z podstawowymi danymi, dziś staje się małym dziełem sztuki, który będzie krążył z ręki do ręki wśród obecnych i przyszłych klientów. Wśród reklam małoformatowych pojawiają się oczywiście coraz to nowsze gadżety mogące promować nasz biznes. Możemy zamówić cyfrowe ramki, nośniki pamięci czy powerbanki z naszym logo i indywidualnym hasłem reklamowym.
Podsumowując, wszystko w naszym życiu dąży do cyfryzacji. Biznesy przenoszą się do internetu i tam również przenoszone są reklamy. Wielkie reklamy, bilbordy i szyldy odchodzą do lamusa. Z tradycyjnych form promocji, pozostaje nam już tylko reklama małoformatowa oraz jej wszelkie odmiany.
Comments